142 zawodników wzięło udział w V Klubowym Turnieju I-go Kroku MASTERS CUP. To spotkanie dla uczestników i rodzin członków Wejherowskiego Stowarzyszenia Sportowego. Zawody odbyły się na Hali Widowiskowo-Sportowej Gminnego Ośrodka Sportu, Rekreacji i Turystyki w Luzinie.
"Najmłodsza zawodniczka turnieju otrzymała puchar za uczestnictwo, jest to 2,5 letnia Kornelka. Mamy wśród uczestników 5-7 latków, starsze dzieci, młodzież i rodziców, którzy bili się na piankowe pałki. Jest 40 kategorii wiekowych, wzrostowych i wagowych." - powiedział Rafał Karcz prezes Wejherowskiego Stowarzyszenia Sportowego.
Na dwóch matach rywalizacja przebiegała w systemie: zabawa w formie walki na piankowe pałki oraz pointfighting (walka w ograniczonym kontakcie). Duże emocje wzbudziły także zmagania rodziców. Nad prawidłowym przebiegiem turnieju czuwało 12 sędziów.
"Zawodnicy mimo młodego wieku maja bardzo dobre walki. Widać, że się przygotowali do tego turnieju. Oby tak dalej." - powiedziała Zuzanna Kalbarczyk sędzia turnieju.
Każdy uczestnik Turnieju klubowego MASTERS CUP otrzymał medal pamiątkowy oraz dodatkowo medal piernikowy (wyk. przez Kinga Blokus) wraz z dyplomem. Zwycięzcy poszczególnych kategorii otrzymali puchary, ufundowane przez Starostwo Powiatu Wejherowskiego.
Impreza przygotowana została na najwyższym poziomie. Oprócz licznych konkurencji wiekowych i kategorii walki, zadbano o profesjonalną opiekę dla najmłodszych, którą zapewniły animatorki z firmy Ence Pence. Było malowanie twarzy, zabawy i darmowa wata cukrowa. Na sali obecny był wykwalifikowany ratownik.
Zwycięzcy wszystkich kategorii pointfighting, mogli liczyć oprócz pucharów na nagrody rzeczowe ufundowane przez Firmę SPORT MASTERS - wiodącego producenta sprzętu i odzieży do sportów walki. W gronie sponsorów znalazł się także: powiat wejherowski na czele ze starostą Gabrielą Lisius, firma ITO DESIGN, DJ Projekty, Joryn, Marjol Reklamy oraz hipermarket Auchan w Rumi.
Tego dnia pomimo, iż poziom walk był bardzo precyzyjny, to nie wyniki były najistotniejsze, a dobra zabawa i radość, której oczywiście nie zabrakło.
Napisz komentarz
Komentarze