Mogło dojść do poważnego wypadku, gdyby nie interwencja strażników miejskich z Rumi. Podczas porannej służby patrolowej, wykonywanej w przy ul. Gdańskiej w Rumi, str. Bartłomiej Mach i mł. insp. Tomasz Grzejda zauważyli citroena, którego kierowca miał problemy z płynną jazdą.
- Z początku mundurowi myśleli, że są to problemy techniczne, ponieważ kierujący gwałtownie hamował i przyspieszał, silnik samochodu cyklicznie gasł, a kierunkowskazy były chaotycznie włączane i wyłączane - opisują rumscy urzędnicy.
Ostatecznie strażnicy zatrzymali pojazd i wylegitymowali kierowcę, którym okazała się około 30-letnia kobieta. Podczas kontroli wyczuli od kierującej woń alkoholu, więc natychmiast odebrali jej kluczyki i wezwali na miejsce funkcjonariuszy policji.
- Okazało się, że kobieta nie miała prawa jazdy, a badanie alkomatem wykazało 3 promile. Dzięki czujności mundurowych udało się więc wyeliminować z ruchu drogowego potencjalnego sprawcę potrącenia lub wypadku - podkreślają przedstawiciele rumskiego magistratu.
Napisz komentarz
Komentarze