Tuż po godzinie 05:40 nad ranem, na przystanku autobusowym przy ulicy 12 Marca w Wejherowie pojawiło się dwóch mężczyzn. Nie czekali na transport…
- Jeden z nich najpierw we wiacie załatwił swoje potrzeby fizjologiczne, oddając mocz na krzesła, a potem przystąpił do dewastacji wiaty. Zaczął kopać w szybę, którą uszkodził. Po tym chuligańskim „wyczynie” wandale się oddalili – opisuje Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.
Zdarzenie zarejestrowała kamera miejskiego monitoringu.
Wysłany na miejsce zdarzenia patrol kilkaset metrów od miejsca zdarzenia na ul. 12 Marca ujął podejrzanych o ten czyn.
- Główny sprawca był mocno pobudzony i agresywny. Funkcjonariusze zmuszeni byli użyć środków przymusu bezpośredniego. Dwudziestopięciolatek znajdował się w stanie nietrzeźwości. Miał w wydychanym powietrzu 2,5 promila alkoholu – dodaje szef wejherowskich strażników.
Teraz trawa ustalanie wysokości strat poniesionych przez przewoźnika-MZK Wejherowo.
Napisz komentarz
Komentarze