Coraz więcej osób otrzymuje ostatnio takie wiadomości sms-owe. Tymczasem niezapłacone rachunki za energię elektryczną to – jak się okazuje – kolejna metoda oszustów na kradzież danych, a potem pieniędzy z kont. Wystarczy, że ofiara kliknie w dołączony do wiadomości link prowadzący do strony, na której można uiścić rzekomo „zaległą” opłatę.
Skorzystanie z tej możliwości z miejsca uruchomi złośliwe oprogramowanie, które może wykraść z mobilnego urządzenia dane logowania do bankowości mobilnej czy dane kart płatniczych.
Cyberprzestępcy chętnie sięgają po metody, które wywołują silny strach u ich ofiar. A…
– …widząc informację o nieopłaconych rachunkach za prąd wiele osób wpada w panikę, że nie będą mogły oświetlić domu czy ugotować obiadu. Kwoty, które rzekomo mają zapłacić, są zazwyczaj bardzo niskie, co sprawia, że odbiorca, chcąc „mieć problem z głowy”, klika w niebezpieczny link i infekuje swoje urządzenie złośliwym oprogramowaniem – mówi Jolanta Malak, dyrektorka Fortinet w Polsce, cytowana przez Strefę Biznesu.
I dodaje: – Jeżeli w naszej skrzynce znajdzie się podejrzana wiadomość, należy niezwłocznie skontaktować się z np. z Biurem Obsługi Klienta. Tym bardziej że operatorzy nie informują nas o zaległych płatnościach sms-ami. A jeżeli nie korzystamy z usług firmy, pod którą podszywają się oszuści, wiadomość powinna od razu trafić do kosza. Należy także pamiętać, aby pod żadnym pozorem nie klikać w linki i załączniki zawarte w e-mailu czy sms-ie. Jeden błąd może nas kosztować naprawdę dużo.
Napisz komentarz
Komentarze