Zdradziło ich światło latarek...
W środę 28 września, tuż po godzinie 1:00 w nocy, dyżurny straży miejskiej otrzymał zgłoszenie, że na ulicy 12 Marca w Wejherowie, trzy osoby chodzą z latarkami i próbują się włamać do nieczynnego lokalu „Baryła” przy ulicy 12 Marca.
- Na miejsce wysłał patrol. Na widok nadjeżdżającego radiowozu mężczyźni ruszyli do ucieczki. Jednego z nich zatrzymano w bezpośrednim pościgu. Miał przy sobie składany nóż myśliwski. Po oględzinach miejsca zdarzenia stwierdzono, że na budynku uszkodzona została jedynie deska zabezpieczająca okno - relacjonuje Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.
Ujęty przez strażników 18-latek nie potrafił wytłumaczyć, po co chciał się włamać do pustostanu.
- Nie umiał również logicznie wytłumaczyć po co zabrał z sobą myśliwski nóż. Jeśli chcieli się włamać do nieczynnego już lokalu „Baryła" , to rodzi się pytanie: po co.? Na to pytanie też nie umiał odpowiedzieć ujęty młodzieniec - komentuje szef wejherowskich strażników.
Napisz komentarz
Komentarze