We wtorek 27 września około godziny 8:20 funkcjonariusze wejherowskiej straży miejskiej podjęli interwencję na osiedlu Kaszubskim w Wejherowie. Jeden z mieszkańców przez otwarte okno, z czwartego piętra bloku mieszkalnego, wyrzucał na ziemię puste butelki po alkoholu.
- Jedna rozbiła się na chodniku, a inne znalazły się na placu zbaw i trawniku. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna ten wcześniej przez okno wyrzucał też inne przedmioty i śmieci - relacjonuje Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.
Jak dodaje, w chwili interwencji mężczyzna był pijany.
- Teraz w sprawie prowadzone są czynności wyjaśniające. Za wyrzucanie przedmiotów przez okno kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Pocieszające w tym wszystkim jest to, że w tym czasie na placu zbaw nie było dzieci i że nikt akurat nie przechodził chodnikiem, bo tragedia gotowa - podkreśla szef wejherowskich strażników.
Wobec sprawcy wykroczenia zostanie skierowany wniosek do sądu.
Napisz komentarz
Komentarze