Co trzeci pożar powstaje w naszym mieszkaniu – tam, gdzie czujemy się najbezpieczniej i zbyt często zapominamy o potencjalnych zagrożeniach. W 2015 roku w Polsce odnotowano prawie 30 tys. pożarów mieszkań, 7414 osób trafiło do szpitala, 512 osób poniosło śmierć w pożarach, 50 osób zginęło od zatrucia tlenkiem węgla. te dane są zatrważające. Wielu nieszczęść można by uniknąć gdybyśmy wiedzieli jak sie zachować i co zrobić, żeby niwelować potencjalne zagrożenia. Dlatego Państwowa Straż Pożarna promuje akcje "Czad i ogień. Obudź swoją czujność".
Pożary to zagrożenie, którego nie można lekceważyć. Ogień łatwo wymyka się się spod kontroli, szybko rozprzestrzenia i czyni nieodwracalne straty. Powoduje ogromne zagrożenie dla naszego życia i zdrowia. A przecie można się przed nim ustrzec. To zależy bardzo często od nas samych.
"Tutaj należy zwrócić uwagę na kilka elementów czyli począwszy od urządzeń grzewczych, drożność instalacji dymowych, kominowych, wentylacyjnych." - powiedział kpt. Mirosław Kuraś z PSP w Wejherowie.
W tym wypadku zwróćmy sie do osób, które posiadają ku temu odpowiednie przeszkolenie (kominiarzy, serwisu). W 70% przyczyną śmierci jest zetknięcia z dymami i toksycznymi produktami spalania, takimi jak tlenek węgla, chlorowodór, cyjanowodór. Pomimo tego, że bezpośrednią przyczyną śmierci są najczęściej silnie trujące produkty spalania i rozkładu termicznego, ciągle bardzo mało popularne jest wyposażanie domów w czujki dymu, tlenku czy gazu.
Napisz komentarz
Komentarze