Oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pucku otrzymał zgłoszenie o kradzieży, do której doszło na terenie jednego z domów misyjnych w powiecie puckim. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że nieznany na tamten moment mężczyzna wszedł do otwartych pomieszczeń domu misyjnego i ukradł dekoder telewizyjny oraz gotówkę w wysokości 2500 złotych.
- Złodziej został zauważony przez świadka, ale po krótkiej szarpaninie wyrwał się mu i uciekł z miejsca zdarzenia. Intensywna praca operacyjna kryminalnych doprowadziła do ustalenia tożsamości i zatrzymania podejrzanego mężczyzny na terenie Gdyni - relacjonuje asp. Łukasz Brzeziński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku.
Złodziejem okazał się nim 51-letni mieszkaniec powiatu puckiego. Mężczyzna był kompletnie zaskoczony wizytą funkcjonariuszy. W trakcie przeszukania jego pokoju kryminalni zabezpieczyli skradzione łupy.
- Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Jak ustalili śledczy, to nie pierwsza kradzież mężczyzny, dlatego usłyszał zarzut w warunkach recydywy - dodaje policjant.
Prokurator przesłuchał podejrzanego, a następnie zawnioskował do sądu o jego tymczasowe aresztowanie. Dziś sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec 51-latka areszt tymczasowy na 3 miesiące. Za kradzież grozi do 5 lat więzienia. Popełnienie tego przestępstwa w warunkach recydywy skutkuje tym, że sąd może wymierzyć karę zwiększoną o połowę.
Napisz komentarz
Komentarze