wtorek, 22 kwietnia 2025 03:19
Reklama dotacje unijne dla firm

Kontrowersyjna inwestycja w sport w Rumi

Przy Szkole Podstawowej nr 1 w Rumi powstaje hala stawiana przez prywatnego inwestora. Inwestycja ta wywołała wśród mieszkańców miasta kontrowersyjne reakcje.
Kontrowersyjna inwestycja w sport w Rumi

Autor: fot. UM Rumia

Jak poinformował serwis prasowy rumskiego samorządu, trwa budowa hali łukowej przy Szkole Podstawowej nr 1 im. Józefa Wybickiego w Rumi.  Inwestycja jest realizowana przez prywatnego przedsiębiorcę, ale jak zapewniają urzędnicy, w godzinach lekcyjnych z obiektu będą bezpłatnie korzystać uczniowie. Przez pozostały czas hala będzie odpłatnie wynajmowana.

„Potencjalnymi klientami są przede wszystkim mieszkańcy Rumi i okolic, którzy rekreacyjnie trenują np. tenis. Obiekt będzie dostępny w każdych warunkach pogodowych, a jego dodatkowym atutem jest przystosowanie do potrzeb osób z niepełnosprawnościami” – czytamy w komunikacie.

Ta prywatna inwestycja na terenie szkolnym, a więc gminnym, wywołała szereg komentarzy. Większość z nich jest pozytywna, ale nie brak i tych, które wyrażają zaniepokojenie.

„Zajęcie przez hale ponad połowy boiska szkolnego, wybudowanego przez prywatnego przedsiębiorcę, w którym grać będzie można tylko w tenisa to absurd na całej linii. Zamiast zainwestować w porządna infrastrukturę dla dzieci szkolnych, w którym mogliby korzystać w każdych warunkach atmosferycznych to zabrano im miejsce, które mogło by być pięknie wygospodarowane. Tym bardziej, że to jedyne boisko na tak duża szkole! Ciekawe kto wyraził na to zgodę” – napisała jedna z internautek.

„Jako uczennica tej szkoły uważam iż ta hala niszczy nam miejsce do biegania. Gdy jest ciepło zawsze mogliśmy tam wychodzić i pobiegać. A teraz? Masakra. Wszystko na zysk własny” – wtórowała kolejna.

„To kolejna sytuacja gdzie prywatny przedsiębiorca niszczy publiczne boisko. Podobnie było na Szmelcie/SP7 gdzie zostało zniszczone świetne boisko piłkarskie ze sztuczną nawierzchnią aby postawić podobną halę. I super - w czasie lekcji uczniowie mogą korzystać, ale po zajęciach mieszkańcy muszą płacić, więc kto tu zrobił dobry interes?” - dopytywał kolejny użytkownik internetu z Rumi.

Do internetowej dyskusji włączył się Ariel Sinicki, zastępca burmistrza Rumi.

„Mówiąc boisko szkolne. ma Pani na myśli ten betonowy plac, na którym od dawna nie było żadnych zajęć sportowych, ponieważ nauczyciele się bali o kontuzje dzieci? Nie wiem, skąd informację o zajęciach wyłącznie w tenisa? W hali będą się odbywały normalne zajęcia sportowe, będzie ona miała nawierzchnię, która pozwoli na uprawianie wielu sportów. To w chwili obecnej najlepsze rozwiązanie dla szkoły, dzieci i miasta”- zapewnił w odpowiedzi na jeden z postów mieszkańców Rumi.

Jak dodał w kolejnym, ze względu na możliwości finansowe oraz na to, że przed SP1 trzeba zbudować salę gimnastyczną w SP6 (mają dużo dalej na MOSiR), władze miasta wolą „nie czekać na świętego nigdy i dać dzieciom szansę normalnego wf już teraz”.

- Będzie dobrze, proszę się nie martwić. Jakby się sytuacja polepszyła i pojawiła się szansa na "normalną" salę dla SP1, to jestem pewien, że się porozumiemy z właścicielem – zapewnił wiceprezydent.

 

autor: raz

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama