Podczas debaty "Perspektywy rozwoju energetyki jądrowej w Polsce", która odbyła się na Forum Wizja Rozwoju w Gdyni, prof. AGH Ludwik Pieńkowski, ekspert KGHM Polska Miedź, podkreślił, że ostatnia dekada przyniosła dynamiczny rozwój technologii reaktorowych. Zapewnił przy tym – jak pisze money.pl – że wybrana przez KGHM technologia jest bezpieczniejsza niż duże reaktory, których budowa kosztuje miliardy złotych. Dla KGHM ważna jest możliwość stopniowego dołączania kolejnych modułów reaktorowych.
Instalacja komercyjna
– Plan KGHM jest taki, żeby jako pierwszą instalację komercyjną uruchomić w 2029 roku blok energetyczny o mocy 360 MW. Ta technologia umożliwia budowę modularnego bloku energetycznego o mocy dostosowanej do potrzeb – od 300 MW do 900 MW" – cytuje Pieńkowskiego serwis money.pl.
Projekt małych modułowych elektrowni jądrowych (SMR) amerykańskiej firmy NuScale KGHM, drugi co do wielkości odbiorca energii elektrycznej w Polsce, wybrał w lutym. Energia z SMR ma zasilać oddziały produkcyjne spółki. Ma się także przyczynić do ograniczenia emisji CO2 w Polsce nawet o 8 mln ton rocznie.
Elektrownia państwowa
KGHM pracuje nad pierwszą komercyjną instalacją. Tymczasem pierwsza, finansowana przez państwo elektrownia atomowa w Polsce powstanie w gminie Choczewo w województwie pomorskim.
Nadmorska gmina Choczewo została wybrana jako preferowane miejsce, w którym powstanie pierwsza w Polsce elektrownia atomowa. Lokalizację nazwaną „Lubiatowo-Kopalino” została wskazana na podstawie prowadzonych od kilku lat szczegółowych badań. Wykazały one, że ten teren spełnia wszystkie wymagania środowiskowe stawiane tego typu obiektom i nie zagraża bezpieczeństwu mieszkańców.
Pod uwagę brano dwie lokalizacje: Żarnowiec w powiecie puckim i Lubiatowo-Kopalino w powiecie wejherowskim. I te tereny poddano jeszcze bardziej szczegółowym badaniom. Ostatecznie wybrano Lubiatowo-Kopalino w gminie Choczewo.
Według Polityki Energetycznej Polski, rządowego dokumentu przyjętego w 2021 roku, pierwszy blok elektrowni jądrowej o mocy 1-1,6 GW ma powstać do 2033 roku. Kolejne bloki będą wdrażane co 2-3 lata. W sumie będzie ich sześć o mocy całkowitej 6-9 GW. Cała inwestycja ma być gotowa do 2043 roku.
„Prognozowane nakłady w sektorze wytwórczym energii elektrycznej sięgać będą ok. 320-342 mld zł, z czego ok. 80 proc. zostanie przeznaczonych na moce bezemisyjne, tj. OZE i energetykę jądrową” – czytamy w rządowym dokumencie.
Pierwszy był Żarnowiec
Przypomnijmy, że prawie 40 lat temu również w województwie pomorskim rozpoczęła się budowa Elektrowni Jądrowej Żarnowiec. Była budowana w latach 1982-1989 w miejscu zlikwidowanej wsi Kartoszyno nad Jeziorem Żarnowieckim.
Elektrownia w Żarnowcu miała stanowić pierwszy krok w realizacji polskiego programu energetyki jądrowej, który obejmował – obok Żarnowca – wybudowanie Elektrowni Jądrowej „Warta” w miejscowości Klempicz w ówczesnym województwie pilskim.
Zmiana warunków ekonomicznych w Polsce po 1989 roku, a także protesty aktywistów oraz mieszkańców i negatywny odbiór części społeczeństwa, który wzmógł się po katastrofie w Czarnobylu, spowodowały że budowa została wstrzymana i elektrownia nie powstała.
Rozmowy z samorządowcami
W Starostwie Powiatowym w Wejherowie odbyło się we wtorek (22.06) spotkanie dotyczące budowy nowej linii kolejowej oraz infrastruktury towarzyszącej budowie nowej elektrowni. W wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele: PEJ, PKP PLK, PSE oraz GDDKiA. To nie pierwsze tego typu rozmowy pomiędzy inwestorem a samorządowcami i mieszkańcami z powiatu wejherowskiego.
Napisz komentarz
Komentarze