20-latek najwyraźniej chciał, aby na mecz Gryfu Wejherowo przyszło wielu kibiców. Dlatego też postanowił rozwiesić plakaty meczowe w różnych częściach miasta. Problem jednak w tym, że zrobił to nielegalnie i bez zgody zarządców.
Młodego kibica na gorącym uczynku złapali strażnicy miejscy z Wejherowa. Mężczyzna rozwieszał plakaty w formacie A4 na rurach spustowych, skrzynkach gazowych i energetycznych, szybach i elewacjach budynków. - Mundurowi zaproponowali kibicowi mandat w wysokości 300 złotych i zobowiązali go do usunięcia plakatów - informują wejherowscy strażnicy miejscy.
Jak dodają, mężczyzna stanowczo jednak odmówił i stwierdził, że żadne prawo go nie obowiązuje i plakatów nie usunie. Zapewnił też, że będzie je dalej rozwieszał. Teraz sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Mężczyźnie postawiono zarzut z art. 63a§ 1 Kodeksu wykroczeń: "Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny".
Dodajmy, że niedawno strażnicy z Wejherowa zwrócili się do zarządców budynków czy urządzeń energetycznych, aby usunęli z zarządzanych przez siebie miejsc publicznych stare plakaty i ogłoszenia. Powód: źle wpływają na estetykę miasta. - Ci do zaleceń się zastosowali, ale nie po to, żeby teraz ich praca poszła na marne. Na tego typu ogłoszenia i plakaty są miejsca wyznaczone, chociażby słupy ogłoszeniowe - przypominają mundurowi.
Napisz komentarz
Komentarze