Zdecydowane nie dla picia alkoholu w miejscach publicznych, a zwłaszcza gdy jest to związane z zakłócaniem spokoju i porządku oraz ciszy nocnej. Niestety coraz częściej dochodzi do takich incydentów i to w miejscu, które społeczność wybrała w ramach Budżetu Obywatelskiego. Spora grupa młodych ludzi urządza sobie w wiacie przy ulicy Konopnickiej w Wejherowie libacje
"Ta altana służy mieszkańcom również w innych celach, nie koniecznie tych tak bardzo 'imprezowych' jak wieczorne spotkania młodzieży. Straż miejska bardzo często kontroluje to miejsce. Mamy wiele interwencji. Ni, ale jest to nasza społeczność wejherowska..." - powiedziała Beata Rutkiewicz wiceprezydent Wejherowa.
I tu rodzi się pytanie czy na takie akty wandalizmu godzi się wejherowska społeczność? Kilka tygodni wcześniej altanka została zdewastowana. Na pewno takich zachowań nie popiera ich wejherowska policja, straż miejska i władze miasta. Toteż to miejsce objęte zostało specjalnym nadzorem.
"Nie pierwszy raz podejmujemy tam interwencje. Od początku roku było ich prawie 60. Wszystkie są spowodowane tym, że spożywany jest tam w nadmiernych ilościach alkohol (...) Wiata ta była już kilkukrotnie dewastowana. Sprawcy po wypiciu alkoholu próbowali zniszczyć butelkami urządzenia postawione wokół altany i wyrwali elementy drewniane wokół niej." - powiedział Zenon Hinca komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.
W trakcie ostatniej interwencji w altanie znajdowało się 15 osób spożywających alkohol.
Altanka przy ulicy Konopnickiej powstała w ramach Budżetu Obywatelskiego...ale chyba nie w tym celu społeczność osiedla Konopnicka glosowała na realizacje projektu. Z uwagi na powtarzającą się sytuacje spożywania alkoholu oraz jej dewastacji - przyszłość altanki staje pod znakiem zapytania?
"Nigdy żadna inwestycja czy to miejska czy to wybrana w Budżecie Obywatelskim nie powinna służyć takim celom, jak tam w tej chwili mają miejsce. Z tym nie należy nawet dyskutować (...) Są wzmożone patrole straży miejskiej połączone z policją. Są wystawiane mandaty. Zaczęliśmy od upomnień. Skutek jest niewielki, ale to nie oznacza, że się wycofamy." - powiedziała Beata Rutkiewicz wiceprezydent Wejherowa.
Wiele zależy od postawy społecznej... A o tym, że można podobny projekt w ramach Budżetu Obywatelskiego utrzymać w porządku i ładzie świadczy chociażby altana na osiedlu Fenikowskiego. Zadbana i nie dewastowana...
Napisz komentarz
Komentarze