W końcu starsza kobieta tego nie wytrzymała. Po 2 latach przerwała w końcu milczenie.
Do drzwi Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie zapukała 79-latka. I opowiedziała policjantom, co dzieje się w jej domu.
Świadkowie potwierdzili relację 79-letniej ofiary
Dwa lata temu wprowadził się do niej 32-letni wnuk. W zamian za dach nad głową miał się opiekować babcią. Szybko okazało się, jak mężczyzna wyobraża sobie ich relację.
– Wnuk podduszał ją poduszką, szarpał, używał wobec niej wulgarnych słów, nagrywał telefonem i groził pozbawieniem życia – relacjonuje asp. szt. Anna Osińska.
Sprawą zajął się policjant kryminalny. I przesłuchał świadków, którzy potwierdzili słowa ofiary swojego wnuka.
Policjanci przeszukali mieszkanie i znaleźli konopie
– Jedynym sposobem, żeby zapewnić kobiecie spokój i bezpieczeństwo, było odizolowanie awanturnika od pokrzywdzonej – mówi rzeczniczka gnieźnieńskiej policji.
Dlatego 32-latek został zatrzymany. Podczas przeszukania pomieszczeń, które zajmował, policjanci znaleźli 7,5 grama suszu roślinnego.
– Po wstępnym badaniu przez technika kryminalistyki został zakwalifikowany jako konopie indyjskie – dodaje Osińska.
Starsza kobieta nie była jedyną ofiarą wnuka
Sprawa trafiła do prokuratury. Tam zapadła decyzja o rozpoczęciu śledztwa. Wtedy okazało się, że 79-latka nie jest jedyną ofiarą mężczyzny.
– Do postępowania włączono materiały dotyczące stalkingu 32-latka wobec byłej partnerki oraz stosowania przez niego gróźb wobec najbliższych członków rodziny kobiety – wylicza Osińska.
I precyzuje: – Sprawca nękał kobietę telefonami, sms-ami, przelewani BLIK z wiadomościami, niepokoił w miejscu pracy oraz najbliższym otoczeniu.
Prokurator przedstawił zatrzymanemu 5 zarzutów: znęcanie się fizyczne i psychiczne nad babcią, stalking, posiadanie narkotyków, groźby karalne wobec ojca byłej partnerki i wobec matki byłej partnerki.
Grozi mu teraz wieloletnie więzienie
Sąd Rejonowy w Gnieźnie zastosował wobec 32-latka trzymiesięczny areszt.
Wyrodnemu wnukowi grozi nawet 12 lat pozbawienia wolności. Podejrzany był już bowiem wielokrotnie karany. Działał więc w warunkach recydywy.
Policja apeluje: możemy pomóc
Każdy, kto słyszy odgłosy awantury za ścianą, może zareagować i pomóc ofiarom przemocy. Wystarczy zadzwonić pod numer alarmowy 112. Policjanci sprawdzą każde takie zgłoszenie.
Napisz komentarz
Komentarze