Policjanci w ostatnich dniach otrzymali dwa zgłoszenia, z których wynikało, że seniorki zostały oszukane przez osoby, które podczas rozmów telefonicznych podszywały się pod listonosza, policjanta oraz prokuratora. W trakcie rozmów oszuści przekonywali, że pracują nad tym, aby rozpracować szajkę hakerów lub osób okradających ludzi z pieniędzy i w ten sposób nakłonili pokrzywdzone do przekazania kart do bankomatu i kodu PIN, a w jednym z przypadków dodatkowo gotówki.
W pierwszym przypadku sprawcy dzięki uzyskanej karcie do bankomatu oraz temu, że wmówili pokrzywdzonej, że zabezpieczają jej pieniądze, aby były bezpieczne, nakłonili ją do tego, że przekazywała im kody potrzebne do wypłaty środków z konta. W ten sposób działali wielokrotnie, dodatkowo zmanipulowali kobietę i doprowadzili do wzięcia przez nią kredytu gotówkowego.
W drugim przypadku początek oszustwa był taki sam, pokrzywdzona również odebrała telefon. Podczas rozmowy padła informacja o oszustach i próbie rozpracowania szajki. W trakcie kontaktu z oszustami została nakłoniona do kilkakrotnych wypłat po 20 000 zł, które zostawiała w różnych miejscach, m.in. w betonowym koszu na śmieci.
Oszuści spowodowali łączne straty na ponad 900 000 zł.
Jak się chronić przed oszustami?
- Nigdy nie udostępniaj nikomu swoich danych osobowych, PIN-ów do kart czy haseł do bankowości elektronicznej.
- Pamiętaj, że żaden funkcjonariusz publiczny nie będzie prosił Cię o przekazanie gotówki lub kart płatniczych.
- Pamiętaj także, że żaden funkcjonariusz czy pracownik innej instytucji nie będzie Cię prosił o pomoc w jakieś tajnej akcji.
- W przypadku wątpliwości zawsze skontaktuj się z najbliższą jednostką policji lub bankiem, dzwoniąc pod numery podane na oficjalnej stronie internetowej.
- Nie zostawiaj pieniędzy w różnych miejscach – nawet jeśli Cię nakłaniają.
- Zweryfikuj tożsamość dzwoniącej osoby, prosząc o podanie danych służbowych, potem rozłącz się i zadzwoń pod oficjalny numer jednostki.
- Nie wierz w zapewnienia o pilności sprawy i konieczności natychmiastowego działania.
Fot. Pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze