„(...) Wyższe stawki akcyzy obniżą liczbę dorosłych palaczy w 2027 r. o 220 tysięcy w porównaniu do status quo, z czego 42 tysiące to osoby z wykształceniem wyższym, a 178 tysięcy – osoby z wykształceniem co najwyżej średnim.
W literaturze przyjmuje się, że każde 100 osób powstrzymujących się od palenia przekłada się na 30-50 przedwczesnych zgonów mniej. Proponowane podwyżki akcyzy obniżą więc liczbę przedwczesnych zgonów o co najmniej 66 tysięcy” – czytamy w raporcie Instytutu Badań Strukturalnych.
Podwyżka akcyzy
Ten raport to efekt najnowszych decyzji Ministerstwa Finansów, które planuje znaczącą podwyżkę akcyzy na papierosy i wyroby tytoniowe.
Zgodnie z przyjętym kilka lat temu planem od stycznia 2025 podatek miał wzrosnąć o 5 procent. To już nieaktualne. Bo wiadomo, że będzie drożej. Tak zdecydował rząd.
Od stycznia akcyza ma wzrosnąć o 25 proc. Na tytoń do palenia o 38 proc., na wyroby nowatorskie o 50 proc., a na płyn do e-papierosów aż o 75 proc.
To oczywiście oznacza wyższe wpływy do budżetu państwa, ale także oszczędności. Szacuje się, że koszty zdrowotne generowane przez palaczy to rocznie jakieś 92 mld zł.
Czy wysokie ceny papierosów nakłonią Polaków do rzucenia palenia?
„Szacujemy, że łączna konsumpcja papierosów zmniejsza się o 0,4 proc. przy wzroście cen o 1 proc. Na tej podstawie oczekujemy, że nowelizacja ustawy o akcyzie zmniejszy konsumpcję papierosów o 6,8 proc. w 2027 r.” – wylicza IBS.
Kto pali, będzie palił?
Ministerstwo Finansów stoi na stanowisku, że nowe przepisy ograniczą spożycie wyrobów tytoniowych i ich substytutów – w szczególności przez osoby nieletnie. Tak samo uważa były konsultant krajowy ds. zdrowia prof. Jarosław Pinkas.
Ale są też inne opinie.
– Podwyżka akcyzy posłuży głównie łataniu dziury budżetowej, ale nie skłoni ludzi do rzucenia palenia – Portal Spożywczy cytuje opinię Krzysztofa Łandy, byłego wiceministra zdrowia.
Ocenia on, że gdy papierosy zdrożeją za bardzo, to palaczy nie ubędzie, ale będą kupowali towar przemycany ze wschodu lub produkowany w Polsce nielegalnie.
„Łanda uważa, że zamiast podwyżki akcyzy na e-papierosy, rząd powinien raczej wprowadzić ograniczenia w ich sprzedaży i marketingu. Jego zadaniem należy np. lepiej egzekwować zakaz sprzedaży e-papierosów nieletnim, dodatkowo należy zakazać sprzedaży e-papierosów np. w atrakcyjnych opakowaniach” – czytamy.
Napisz komentarz
Komentarze