Będą podwyżki cen prądu. Sprzedawcy energii złożyli w URE swoje wnioski taryfowe. Proponowane zmiany stawek są porażające.
Wyjaśniamy, o co chodzi w najnowszym pomyśle rządu, dzięki któremu Polacy mają za prąd zapłacić mniej. Bo sprawa wcale nie jest taka prosta.
Jeżeli rząd nie utrzyma programu osłonowego, to ceny energii elektrycznej pójdą mocno w górę. Na jaki szok musimy się przygotować.
Z końcem czerwca upływa termin, do którego można zamrozić ceny prądu na poziomie z 2022 roku.
Mimo że ceny prądu w 2023 roku zostały zamrożone, to i tak nie możemy liczyć na zbyt duże oszczędności. Wszystko przez opłatę mocową i pełny VAT.
Do Sejmu trafił już rządowy projekt wspierający odbiorców ciepła. Zakłada on, że rachunki nie wzrosną o więcej niż 40 proc. w stosunku do ceny z września 2022 roku.
Większość z nas drży na myśl o „rachunku grozy” za prąd. Co zrobić, żeby tego uniknąć? Oszczędzać z głową. Wystarczy przestrzegać kilku zasad.
Jeśli ogrzewasz dom prądem, możesz dostać do 1500 zł tzw. dodatku elektrycznego. Zostało już jednak niewiele czasu na złożenie wniosku.
Dziś (15 grudnia) rusza kolejna edycja programu. Inwestorzy mogą liczyć na większe dotacje. Program potrwa do końca marca.
Rosnące ceny energii elektrycznej skłoniły Polaków do oszczędzania. Wystarczy przestrzegać kilku zasad, żeby nie obawiać się „rachunków grozy”.