Jeszcze tylko dziś będzie można kupić paliwo w promocyjnej cenie. To koniec wakacyjnej akcji: minus 30 groszy na litrze. Jakby tego było mało — paliwo znowu drożeje.
Kreatywność przestępców internetowych jest nieograniczona. Atakują, wykorzystując markę PKN Orlen. Tyle że tym razem nie zachęcają do kupowania udziałów w spółce. Znaleźli nowy sposób.
Nikt nie dopatrzył się żadnych nieprawidłowości czy brudnych gierek. Zdaniem UOKiK Orlen z kierowcami i cenami paliw postępuje uczciwie.
30 groszy na litrze. Taką promocję wprowadził na wakacje największy koncert paliwowy w Polsce. Ale inne firmy także mają ofertę dla kierowców.
Okazuje się, że sporo osób ma dostęp do tańszego paliwa na stacjach. Państwowe koncerny oferują zniżki, ale tylko wybranym.
Prezes narodowego koncernu paliowego ogłosił, że na stacjach Orlenu kierowcy zapłacą mniej za benzynę i diesel. Szczodry gest czy normalna reakcja rynkowa?
Eksperci oceniają, że lada dzień ceny na stacjach paliw mogą spaść. Ale czy wrócą do poziomu sprzed wybuchu wojny w Ukrainie? Kierowców nurtuje też inne pytanie: czemu diesel jest droższy od benzyny?