Sprawa niebawem znajdzie swój finał w sądzie. Wniosek o ukaranie złożony zostanie na właściciela firmy z Gdańska oraz nieruchomości z Wejherowa. Firma zobowiązana zostanie również zabrania odpadów. Należy jedynie dodać, że właściciel tej nieruchomości za podobne czyny już przed sądem odpowiadał. Jest to trzeci taki przypadek ujawniony przez wejherowskich funkcjonariuszy Straży Miejskiej.
Pierwsze zdarzenie zanotowano na os. Chopina. Mieszkanka Wejherowa za niewielką odpłatnościa przyjęła na swoją posesję dwa samochody ciężarowe zużytych opon. Strażnicy ustalili firmę, z której opony pochodziły. Sprawa znalazła swój finał w sądzie. Firma, która opony przywiozła zmuszona została z Wejherowa je zabrać i przedstawić dowód dostarczenia ich do utylizacji.
Kolejne zdarzenie z nielegalnymi odpadami budowlanymi, w tym z zużytym styropianem, pojemnikami po lakierach i farbach i innymi zużytymi materiałami budowlanymi po remontach mieszkań, strażnicy pod osłoną nocy, wykryli w rejonie Wejherowo-Północ. Sprawca najpierw przyjął za niewielką odpłatnością odpady od firmy budowlanej, a potem pod osłoną nocy chciał się ich pozbyć wrzucając do rzeki Redy. Został złapany na gorącym uczynku.
W każdym z tych przypadków odbiorcy odpadów otrzymali od niesolidnych firm niewielką kwotę pieniężną na alkohol.
Napisz komentarz
Komentarze