Na szczęście to tylko improwizacja, ale bardzo potrzebna w podnoszeniu kwalifikacji. Wejherowscy strażnicy miejscy bardzo często mają do czynienia z sytuacjami gdzie niezbędna jest pierwsza pomoc. Dlatego duży nacisk kładą na szkolenia.
"Najpierw w ratuszu odbyło się teoretyczne szkolenie (...) Potem odbyło sie szkolenie praktyczne w plenerze. Miało miejsce w parku, gdyż chcieliśmy, żeby mieszkańcy Wejherowa również mogli z wykładów skorzystać. Nasi strażnicy wszyscy posiadają przeszkolenie w zakresie udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Takie kursy prowadzimy z wykwalifikowaną kadrą co 3 lata. Są również strażnicy, którzy posiadają dodatkowe kwalifikacje." - powiedział Zenon Hinca komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.
Ze współpracy z wejherowskimi strażnikami, którzy bardzo często bywają pierwsi na miejscu zdarzenia, zadowoleni są ratownicy medyczni. Umiejętności strażników w tym zakresie oceniają bardzo dobrze.
"Bardzo chętnie biorą udział w szkoleniach. Bardzo chętni są do chłonienia wiedzy. Myślę, że są jedni z lepszych adeptów w naszej okolicy. Bardzo dobrze nam się współpracuje, jeśli chodzi o ratowników medycznych ze strażą miejską. Przyjeżdżamy praktycznie na gotowego pacjenta, bo jest już w sposób prawidłowy zabezpieczony. My tylko go odbieramy i przewozimy do szpitala." - powiedział Tomasz Groth ratownik medyczny.
Szkoleniu, które poprowadzili: Tomasz Groth i Łukasz Omernik przyglądali się przechodnie oraz wiceprezydent Wejherowa Arkadiusz Kraszkiewicz.
"Jesteśmy zadowoleni z działalności Straży Miejskiej, bo pomaga mieszkańcom. Często jest pierwsza na miejscu zdarzenia i bierze udział w różnego rodzaju akcjach, które są na terenie Wejherowa. Wykrywa przestępców wielu zdarzeń. Prowadzi wspólne działania z policją." - powiedział Arkadiusz Kraszkiewicz wiceprezydent Wejherowa.
Strażnicy w pojazdach posiadają defibrylatory, dzięki którym niejednokrotnie uratowali komuś życie.
Napisz komentarz
Komentarze